Bukla - co to?
Być może już obiło się Wam o uszy słowo bukla, boucle albo po prostu tkanina baranek – a jeśli nie, to gwarantujemy Wam, że w przyszłym roku pojawi się ono w każdym sklepie, katalogu i blogu wnętrzarskim. W końcu jeśli Architectural Digest tak mówi, to musi tak być, a to właśnie oni w tym roku zapowiedzieli wielki powrót tkaniny boucle. Okej, ale zanim przejdziemy dalej, to odpowiedzmy sobie na pytanie: co to w ogóle jest?
Bukla to rodzaj pełnej, mięsistej wręcz dzianiny, którą charakteryzuje wyjątkowa tekstura. Jako że wykonywana jest ona z przędzy pętelkowej, powierzchnię tkaniny pokrywają gęsto i nieregularnie ułożone pętelki i supełki, jedne bardziej zwarte, inne puszyste. Wiele z naszych czytelniczek kojarzy pewnie flagowe żakiety Chanel – takie jak ten, który Jackie Kennedy miała na sobie w dzień zamachu na JFK. To właśnie wtedy bukla przedostała się do masowej świadomości i od tego czasu niezmiennie jest wykorzystywana w modzie, szczególnie do szycia płaszczy.
Początki tkaniny boucle w meblarstwie
W latach 40. Florence Knoll poprosiła Eero Saarinena o stworzenie fotela, który dosłownie zakręcałby się do środka – nie spodziewała się, że designer potraktuje jej słowa poważnie pod każdym względem i zaprezentuje jej nie tylko zakręconą bryłę, ale i zakręcone (dosłownie i w przenośni) obicie, które wyglądało będzie jak niesforne baranie loczki. Tak powstało krzesło-fetel Womb Chair, co na polski można przetłumaczyć jako fotel łono – zapamiętajcie to, bo odbija się to echem w dzisiejszym użytkowaniu bukli we wnętrzarstwie. Materiał znany jako ten, który trzeba dotykać – bo powstrzymać się nie można - od tego czasu wypadał z mody i wpadał do niej z powrotem, serwując nam przy tym nie jedno zaskoczenie.
Wielki comeback baranka - dlaczego tak go kochamy?
Przez ostatni rok przez zachodnie meblarstwo przewinęło się kilka fenomenów, które dobitnie przypominają nam, że wnętrzarstwo jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się w społeczeństwie – tego, jakie mamy potrzeby, czego nam brakuje, za czym tęsknimy; to właśnie te zjawiska nadają kurs designowi. W czasach, kiedy nasze oczekiwania do codziennego komfortu i poczucia bezpieczeństwa są wysokie, a przez hektyczne wydarzenia, które wrzucają nas do niekończącego się wiru stresu, oczekiwania te nie są zaspokajane – niezwykle ważnym jest, aby zapewnić sobie w domu przestrzeń, która jest przytulna i która ułatwia nam odcięcie się od negatywnych bodźców. To dlatego bukla wydaje nam się dziś znowu być wyjątkowo atrakcyjną. Jej organiczny feel, miękkość, naturalny wygląd, przyjemne skojarzenia, jakie przywodzi na myśl, sprawiają, że salon, przez który przewija się baranek, wygląda wręcz idyllicznie, dając nam tym samym poczucie ciepła i spokoju.
Dodatkowo tkanina ta idealnie nadaje się do prostych mebli, którymi coraz częściej się otaczamy, a które aż proszą się o teksturalne obicie. Ma też wiele atutów praktycznych: ma dość niski stopień absorpcji płynów, jest wytrzymała, a jeśli jak my masz w domu zwierzami, to wiedz, że zakumpluje się nawet z najbardziej zadziornymi kotkami – dziurki po pazurkach zginą wśród loczków.
Nasza sofa w tkaninie boucle
Wychodząc naprzeciw naszym najbardziej wymagającym, spragnionym świeżynek klientom, jako jedni z pierwszych dodaliśmy do asortymentu sofę w bukli Baranek, która odpowiada nadchodzącym trendom. Jej nowoczesna bryła wyróżnia się kanapkową formą siedziska i wysokimi, gładkimi boczkami, które wyglądają bardzo minimalistycznie. Tę prostotę formy kontruje niezwykłe obicie, które przełamuje gładkość linii. Sofa czerpie tym samym z fenomenu puszystego designu, jednocześnie dotykając tęsknoty za naturą i organicznymi teksturami, a przy tym serwując nam wyrafinowaną formę - dzięki temu jest absolutnie ponadczasowa!
